Właściwie same nie przybyły,oczywiście ja je wydziergałam, by było im weselej w większym gronie.
Każdy inny, ale lubię je wszystkie. Różnią się wzrostem, tuszą, kształtem skrzydeł. Co prawda fryzury mają podobne,ale pracuję nad nowymi.
Zresztą popatrzcie sami:
Oblałam się rumieńcami, czytając tyle ciepłych komentarzy. Miło, że moje anioły przypadły Wam do gustu. Dostałam skrzydeł i już dziergam następnego. Trzymajcie się zdrowo.
Reniu, cudowne te Twoje aniołki!!! Ten z książką to chyba anioł n-li? Wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Co tam moje, Twoje to cudeńka i to w takiej ilości :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńprześliczne. nic dodać nic ująć
OdpowiedzUsuńAle one ci pięknie wychodzą !
OdpowiedzUsuńCudne. I specjalny mebel masz na nie !!!
OdpowiedzUsuńCudowne.
OdpowiedzUsuńOblałam się rumieńcami, czytając tyle ciepłych komentarzy. Miło, że moje anioły przypadły Wam do gustu. Dostałam skrzydeł i już dziergam następnego. Trzymajcie się zdrowo.
OdpowiedzUsuńPrześliczne Twoje anioły!!! Każdy inny i trudno byłoby wybrać jednego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczne :-) Piękne aniołki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Podziwiam!
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki. Już świeży aniołek się suszy, by wkrótce zasilić gromadkę poprzedników. Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.
OdpowiedzUsuńprześliczne anielice łał i co jedna to ładniejsza :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo się starałam, by były jak najładniejsze. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuń