O mnie

Moje zdjęcie
Mazury, Poland
Żona, matka,nauczycielka oraz maniaczka wszelkiego rodzaju robótek.

poniedziałek, 18 lutego 2013

Jestem monotematyczna

A ja znów to samo, kołnierzyki! Wpadłam, jak śliwka w kompot. Ale przecież trzeba mieć ich kilka, by móc nosić do różnych kreacji. Ja już niestety tak mam, jak już coś zacznę, nie mogę skończyć. Wybaczcie.

Pierwszy - ażurowy, pajęczynka w kolorze starego złota. Wykonałam go z cienkiego kordonka Pyramid.

Drugi jest dwukolorowy, bo zabrakło nici, ale taki też mi sięę podoba. Zrobiony jest z grubszego kordonka i jak widać zapinany na guziczek-perełkę.

Przy trzecim miałam  najwięcej roboty, bo jest szeroki  (nici perła, kolor khaki).

Jestem zadowolona z efektu, a jakie są Wasze opinie?
















I jeszcze sfotografowałam schemat i opis fioletowego bieżnika z poprzedniego postu. Mam nadzieję, że jest czytelny. Pozdrawiam.








wtorek, 5 lutego 2013

Mały przerywnik

Jako mały przerywnik potraktowałam zrobienie trzeciego w mojej "karierze" szydełkowej kompletu małych serwetek-podkładek pod filiżanki. Latem powstały dwie, ale skończyły się nici, a dokupione niestety różniły się kolorem. Tamte były brzoskwiniowe, a te są łososiowe. Robi się je łatwo, miło i przyjemnie. Ich srednica wynosi 17 cm, kordonek Altin Basak Maxi.








Wzór pochodzi z gazetki:





A oto schemat:






I jeszcze pochwalę się wygraną w candy na blogu:
http://drzwidolasu-zgraynka.blogspot.com
Jest nią śliczny frywolitkowy naszyjnik . To wielka niespodzianka. Dziękuje bardzo autorce. Obiecuję, iż często będę go nosić.



Do usłyszenia Wam wszystkim.




niedziela, 3 lutego 2013





To już trzeci dziergany kołnierzyk. Tym razem z dziurami, z nici Perła, z połyskiem.
Kołnierzyk ma zapięcie w postaci haftki, schowane pod spodem, dlatego go nie widać



Pochwalę się jeszcze drobiazgiem przeze mnie wykonanym  na wczorajszych warsztatach prowadzonych przez utalentowana kobietę pochodzącą z Grodna. Pani ta od czterech lat mieszka w Polsce i uczy innych wykonywania różnorodnych figurek i biżuterii z koralików. To miłe zajęcie, choć początkowo wydawało się skomplikowane, a koraliki takie maleńkie.

Powstała taka niewielka jaszczurka.



Jest kolejny

Tak, znów kołnierzyk - trzeci. Tak miło się je dzierga. Najgorsze są dwa pierwsze rzędy, później już z górki. Wykorzystałam nici Perła w kolorze czerwonym, z połyskiem. Ładnie wyglądają, ale robi się dosyć ciężko, bo zaczepiają się o szydełko. Wybrałam schemat kołnierzyka z dziurami. Oto i on: