Tak, właśnie dwa wieczory szydełkowałam ten kołnierzyk. Zakochałam się w nim od kiedy go ujrzałam na jednym z rosyjskich blogów, ściągnęłam schemat, a następnie w całej okazałości zaprezentowany został tu:
http://uantoniny.blogspot.com/2012/02/szydekowe-konierzyki-1.html.
Do zrobienia wykorzystałam moje ulubione nici koral, z połyskiem, w kolorze beżowym. Niegdyś robiłam z nich szydełkową biżuterię (zdjęć należy szukać w etykietach). Nie było łatwo, ale efekt mnie zadowala. Następne kołnierzyki powstaną też z tych nici, bo mam ich zapas w kolorze czerwonym i khaki. Jeszcze 4 dni ferii, więc jeszcze nieco luzu.
Pozdrawiam z pochmurnych dziś i deszczowych Mazur.
Reniu, jesteś niesamowita!!! Piękny kołnierzyk!
OdpowiedzUsuńśliczny kołnierzyk... tez mam zamiar zrobić ale... nie mam jeszcze pomysłu do czego
OdpowiedzUsuńuroczy kołnierzyk, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny jest, taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńPiękny kołnierzyk ! Dziękuję za odwiedziny i zapraszam do rozgoszczenia się ;-)) Również sobie Twój blog na pasek wrzucę, śliczne prace. Wiem że szydełka po latach nie robienia nie zapomniałam, więc pewnie i przy pomocy jakiegoś filmiku odświeżysz sobie prace na drutach ;-)) Jeśli zapragniesz ;-)) Pozdrawiam cieplutko ;-))
OdpowiedzUsuńPiękny kołnierzyk! Bardzo kobiecy drobiazg.
OdpowiedzUsuńBardzo kiedyś lubiałam nosić takie kołnieżyki. Są takie dziewczęce. Ten w Twoim wykonaniu bardzo śliczny.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, że zaglądacie, oglądacie, chwalicie. Dzięki Wam "działam" dalej i myślę nad kolejnymi pracami. Pozdrowienia ślę.
OdpowiedzUsuńJest świetny.
OdpowiedzUsuń