O mnie

Moje zdjęcie
Mazury, Poland
Żona, matka,nauczycielka oraz maniaczka wszelkiego rodzaju robótek.

czwartek, 14 listopada 2013

Jesiennie i słodko

Jesiennie, ponieważ stworzyłam kilka par kolczyków z żołędziowych czapeczek, których mam spory zapas. Zbierałam je wtedy, kiedy nie były jeszcze przykryte liśćmi. Następnie pomalowałam je bezbarwnym lakierem do paznokci, by je zaimpregnować i po to, by miały połysk. Środki wykonałam z obrobionych na szydełku koralików i zeszłorocznych filcowych kulek w moim ulubionym limonkowym kolorze. Wkrótce z pewnością powstaną do kompletu również żołędziowe zawieszki. Oto efekt:





Zainspirowałam się ślicznymi, kolorowymi żołędziami, które widziałam na blogu:
 http://by-piegowata.blogspot.com



Podczas ostatniego, długiego weekendu upiekłam spory zapas kruchych rogalików. Jestem łasuchem, więc zawsze muszę mieć do kawy coś słodkiego, a z kilograma mąki wychodzi ich naprawdę dużo.
Jeśli będą zainteresowani, w następnym poście podam przepis. Pozdrawiam i zachęcam do pichcenia w długie jesienne wieczory.








5 komentarzy:

  1. Masz je jeszcze? (rogaliki....) zaraz bym przybiegła.....

    OdpowiedzUsuń
  2. z ochotą skorzystam z przepisu uwielbiam takie rogaliki a nigdy nie robiłam. Żołędzie super pomysł:0

    OdpowiedzUsuń
  3. Żołędzie śliczne! A o przepis na rogaliczki bardzo poproszę:) Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolczyki są śliczne :)
    I częstuję się wirtualnie rogalikami :)

    OdpowiedzUsuń