O mnie

Moje zdjęcie
Mazury, Poland
Żona, matka,nauczycielka oraz maniaczka wszelkiego rodzaju robótek.

niedziela, 4 listopada 2018

Kompozycje od serca

Wszystkich Świętych i Zaduszki za nami. Kolejne święta, które przywołują wspomnienia o naszych najbliższych, których już nie ma tu z nami. Właśnie dla nich zrobiłam kompozycje z żywych roślin, aby upiększyć ich mogiły. Obowiązkowo musiały w nich się znaleźć ozdobne kapusty, których jestem wielką fanką. Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu.


niedziela, 31 grudnia 2017

Już Nowy Rok

Z okazji nadchodzącego 2018 roku spieszę złożyć życzenia wszelkiej pomyślności, dobrego zdrowia i szczęścia na każdy dzień. Niech Nowy Rok będzie korzystny zarówno pod względem prywatnym, jak i zawodowym, dając szansę na spełnienie marzeń. Życzę również wielu okazji do uśmiechu i radości oraz spokoju ducha.

czwartek, 28 grudnia 2017

Zakochałam się w starych książkach

Ostatnio wpadłam w szał składania kartek starych książek. No, ale nie byłabym sobą, gdybym nie stworzyła, jak zwykle aniołów. One są ze mną zawsze, w niemalże każdym pomieszczeniu mojego mieszkania. Powstały więc takie anielice:
Zgłosiłam je na konkurs - wyzwanie "Anioły" - http://szuflada-szuflada.blogspot.com/ Banerek - obok, w prawym górnym rogu. Zachęcam do udziału lub głosowania. Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających.

niedziela, 3 stycznia 2016

Sezon bombkowy zakończony

Przed Bożym Narodzeniem nie było czasu na nudę, bo oprócz obowiązków domowych znalazł się też czas na robótki. Przeglądałam gazetki szydełkowe, zasoby internetowe, zeszłoroczne schematy i blogi z rękodziełem. Wydziergałam trzy aniołki i duuuużo bombek. Usztywniałam je syropie z cukru. Wszystkie były białe w różnych wzorach. Większość z nich to zasługi wspaniałych koleżanek - właścicielek blogów: , i http://mixrobotkowy.blogspot.com/.Mariolu, Bożenko i Joasiu bardzo, bardzo Wam dziękuję za pomoc, bez nie poradziłabym sobie. Ja najbardziej jestem zadowolona z tych bombeczek z zawartością, tj z Jezuskiem i ze świętą rodziną. Niestety zabrakło mi czasu i cierpliwości na dokończenie takiej wielkiej bombki, którą można podziwiać na niektórych stronach, ale trudno, może będzie jeszcze okazja. Tak właśnie prezentują się moje ozdóbki choinkowe. Uff, chyba przesadziłam z ilością zdjęć, ale przecież muszę nadrobić moją długą nieobecność blogową. Wydziergane aniołki dopiero się suszą, więc pokażę je w kolejnym poście. Pozdrowionka noworoczne dla cierpliwych tu zaglądających. I jeszcze złote myśli z netu, które obrazują mój dzisiejszy nastrój: