Nadszedł czas, aby ogłosić wyniki mojego pierwszego rozdawnictwa.
Chciałabym nadmienić, że tak, jak obiecałam dorzucę dwa drobiazgi.
Do nagrody kociej buteleczkę na nalewkę, własnoręcznie przeze mnie malowaną.
Do nagrody afrykańskiej pasujący etniczny naszyjnik.
A teraz przechodzę do konkretów. Nie miałam wiele roboty, ponieważ tylko 7 osób zaszczyciło mnie swoją obecnością i chęcią wzięcia udziału w zabawie.
Maszyną losującą był mój mąż, który wyciągnął następujące losy:
Cóż za zbieg okoliczności! Obydwie osoby obdarowały mnie wcześniej swoimi cukierkami, właśnie u nich ja także wygrałam candy!!!
Zatem kociaki polecą do Kasi, a Afryka do Ani.
Dziękuję serdecznie wszystkim osobom, które zechciały wziąć udział i polecam się na przyszłość.
P.S. Dziś skończyłam naszyjniki z prywatnej wymianki, które okazały się dla mnie nie lada wyzwaniem, gdyż nigdy wcześnie tego nie robiłam. Wiązałam jedynie makramowe bransoletki. Mam nadzieję, że się spodobają.
Wysyłka nagród i naszyjników w poniedziałek. Pozdrawiam cieplutko.