O mnie

Moje zdjęcie
Mazury, Poland
Żona, matka,nauczycielka oraz maniaczka wszelkiego rodzaju robótek.

czwartek, 31 stycznia 2013

Dwa wieczory

Tak, właśnie dwa wieczory szydełkowałam ten kołnierzyk. Zakochałam się w nim od kiedy go ujrzałam na jednym z rosyjskich blogów, ściągnęłam schemat, a następnie w całej okazałości zaprezentowany został tu:
http://uantoniny.blogspot.com/2012/02/szydekowe-konierzyki-1.html.
Do zrobienia wykorzystałam moje ulubione nici koral, z połyskiem, w kolorze beżowym. Niegdyś robiłam z nich szydełkową biżuterię (zdjęć należy szukać w etykietach). Nie było łatwo, ale efekt mnie zadowala. Następne kołnierzyki powstaną też z tych nici, bo mam ich zapas w kolorze czerwonym i khaki. Jeszcze 4 dni ferii, więc jeszcze nieco luzu.
 Pozdrawiam z pochmurnych dziś i deszczowych Mazur.




sobota, 26 stycznia 2013

Pierwsze koty za płoty

Kombinowałam, kombinowałam i wykombinowałam. Powstał szydełkowy kołnierzyk. Jest co prawda dość skromny i niepozorny, ale i tak jestem zadowolona, że udało mi się go zrobić. Było kilka podejść, gdyż wychodziły zbyt małe, krótkie, w formie plisy, ale po kilku próbach i zmianie nici jest. Wykonałam go z białego, grubszego kordonka, z którego szydełkuje się łatwiej i szybciej (chociaż wolę z cieńszych nici). Być może, że jeśli nie zabraknie zapału powstaną też większe, bardziej okazałe. Tak prezentuje sie w zestawieniu z czarna sukienką w białe groszki:









Schemat znalazłam na jednej z rosyjskich stron, jednak 2 ostatnie rzędy zmodyfikowałam.



Chciałabym zrobić jeszcze kołnierzyk z elementów, ale  nie wiem, co z tego wyjdzie.

środa, 23 stycznia 2013

Dla nowonarodzonej "Kruszynki"

Zachciało mi się zrobić buciki dla noworodka, gdyż niedawno urodziła się w naszej rodzinie maleńka dziewczynka. W taki oto sposób wydziergałam na szydełku jeden kapcioszek - balerinkę z białych połyskujących nici, ozdobiłam własnoręcznie wydzierganym kwiatuszkiem, zielona tasiemką, przyszyłam guziczek, ale....okazało się, że bucik wyszedł maleńki - ok. 7 cm długości, muszę więc zrobić większe, bo ten tylko nadaje się. dla lalki (tak podejrzewam). Trudno, może następnym razem się uda.
Bucik wygląda tak:




I jeszcze deska kuchenna, bo lubię te klimaty, a zarazem częste zmiany dekoracji. Regulamin "ściągnęłam" z magnesu na lodówkę, który widziałam u znajomych. Postarzyłam deskę świecą, boki przetarłam papierem ściernym. Z jednej strony jest napis i oliwki, z drugiej kucharz (wybaczcie kolejny).







wtorek, 22 stycznia 2013

Wreszcie skończone

No, udało się! W pocie czoła wymęczyłam drugi komplecik szydełkowych podkładek pod filiżanki. Kształtem przypominają gwiazdki, bo póki co jeszcze zima w pełni, ze śniegiem i mrozami. Kolorek też zimowy - biały, chyba jednak białe lubię najbardziej.Kordonek "Pyramid", a wzór pochodzi z bloga:              http://szydelkomania.blogspot.com/ Nie jestem biegła w szydełkowaniu, więc trwało to tydzień, ale cieszy. Pozdrawiam i zaczynam pracę nad nowym projektem szydełkowym. Zdjęcia wkrótce.




wtorek, 1 stycznia 2013

W Nowym Roku

Z okazji Nowego Roku wszystkim znajomym i nieznajomym pokrewnym duszyczkom życzę:

A...anioła stróża u boku
B...buziaków słodkich miliony
C...czasu wolnego dla siebie
D...drogi usłanej różami
E....ekskluzywnych wakacji
F....fury pieniążków
G...gwiaździstego nieba
H...horoskopu korzystnego
I.... i oprócz tego
J...jasności umysłu
K...kolorowych chwil
L...lotów wysokich
M...miłosnych uniesień
N...nieprzemijającej urody
O... oddechu od codzienności
P...pogodnych dni
R...romantycznych wieczorów
S...szalonych nocy
T...tylko spełnionych marzeń
U...uroku osobistego
W...wiary w sukces
Z...ZAWSZE UŚMIECHNIĘTEJ BUZI
...W...KAŻDY...DZIEŃ...

 Chciałabym też pochwalić się moim prezentem od św. Mikołaja - kolejnym ceramicznym aniołkiem w czerwonej sukni. By było mu miło postawiłam go obok dwóch innych aniołów i ozdobiłam własnoręcznie  wykonanymi szydełkowymi śnieżynkami. Stroik będzie stał w salonie aż do końca zimy. Co prawda nie lubię śniegu, ale w tym wydaniu owszem. Pozdrawiam Was mocno i wraz z Nowym Rokiem życzę mnóstwa inspiracji - Renata.






Trzy poniższe płatki śniegu wykonałam dzięki schematom udostępnionym na blogu http://pasjedoti.blogspot.com/2011/01/zapomniane-sniezynki.html, (nr 2, 4, 7).








Pozostałe powstały dzięki wzorom udostępnionym na wielu rosyjskich blogach.
Bombki pokazywane rok temu są oczywiście autorstwa wszechstronnie utalentowanej Janeczki
http://janeczkowo.blogspot.com/





Jestem chwalipiętą, ale muszę pokazać Wam jeszcze coś, z czego jestem niezwykle zadowolona - ostatni mój zakup, tj bieżnik filcowany na mokro, przypominający sieć rybacką. Ciekawa jestem, co Wy na to?