Dawno, dawno temu uwagę moją przykuły buty z różyczką z błyskawicznych zamków, później widziałam w sklepie torebkę z podobną ozdóbką, innym razem natknęłam się w internecie - na zagranicznym blogu na biżuterię z suwaków, która po prostu "zwaliła mnie z nóg". Nosiłam się więc z zamiarem zrobienia kilku broszek tego typu. Nie porywam się na razie na bransoletki ani naszyjniki, gdyż mam jedynie krótkie zamki.
Nie śmiejcie się, to debiut. Następne na pewno będą ładniejsze i ciekawsze . Przecież trening czyni mistrzem.
A trzecia - zielona broszka to znana pewnie wszystkim koronka irlandzka.
Przepiękne broszki.
OdpowiedzUsuńOj chyba oglądałyśmy tę sama stronę , bardzo fajnie są Twoje broszki
OdpowiedzUsuńJa narazie tylko podziwiam a ty już zdążyłaś zrobić. Pozdrawiam i zapraszam na Candy z Edwardem.
jakie śmiejcie się ta pierwsza to rewelka, nigdy nie widziałam czegoś podobnego :) grunt to kreatywność :)
OdpowiedzUsuńWszystko mi mówi, ze zostaniesz mistrzynią suwakowej biżuterii!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te prace, a skoro mówisz, ze to pierwsze, to kolejne będą doskonałe!
Bardzo sie ciesze ze do mnie trafilas....:)))I dziekuje za taki mily komentarz....:)))zapraszam na Candy i kazde dnia....:)))pozdrawiam i zycze milego wieczoru...Alicja
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe wykorzystanie suwaków!Nigdy tego nie widziałam,pięknie wyszło!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjne, naprawdę Ci się udały :D
OdpowiedzUsuńwitam!
OdpowiedzUsuńślicznie tutaj :)
Będe odwiedzać często:)
Proszę o dołączenie sie do witryny obserwujących wg. regulaminu candy :)
Serdecznie pozdrawiam monika
Świetne broszki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam